Rodziński Artur, *1 I 1892 Split (Chorwacja), †27 XI 1958 Boston, polski dyrygent, naturalizowany w 1933 w Stanach Zjednoczonych. Naukę muzyki rozpoczął we Lwowie, gdzie jego ojciec był lekarzem wojskowym, następnie studiował w konserwatorium w Wiedniu pod kierunkiem E. Sauera i J. Lalewicza (fortepian), F. Schrekera i J. Marxa (kompozycja), F. Schalka (dyrygentura) oraz na uniwersytecie w Wiedniu (prawo). W 1918 został korepetytorem w operze we Lwowie, tam w XII tego roku debiutował jako dyrygent (Ernani Verdiego). W V 1919 zaproszony przez E. Młynarskiego wystąpił po raz pierwszy w operze w Warszawie (Zamarłe oczy E. d’Alberta), następnie jako drugi dyrygent tego teatru prowadził przedstawienia Demona An. Rubinsteina (1920), opery L. Różyckiego Eros i Psyche (1920) i Casanova (prawyk. 8 VI 1923), Kawalera srebrnej róży R. Straussa (1922), Tannhäusera Wagnera (1923), Godziny hiszpańskiej Ravela (1923). Wydarzeniami artystycznymi stały się wystawienia oper Pucciniego: Toski (z S. Beliną-Skupiewskim, M. Polińską-Lewicką, 1923) i Gianniego Schicchi (z J. Kiepurą, 1926), a zwłaszcza przedstawienie Śpiewaków norymberskich Wagnera (1925), po którym przebywający wówczas w Warszawie L. Stokowski zaproponował Rodzińskiemu stanowisko dyrygenta-asystenta w Philadelphia Orchestra (1926–29). W tym czasie Rodziński został także zaangażowany do prowadzenia orkiestry i klasy operowej w Curtis Institute of Music w Filadelfii. W latach 1929–33 stał na czele Los Angeles Philharmonic Orchestra, ponadto w sezonie 1930/31 dyrygował w San Francisco Opera. W latach 1933–43 był dyrektorem muzycznym Cleveland Orchestra, z której stworzył jedną z najlepszych orkiestr o światowej renomie. Występował z nią na koncertach symfonicznych i przedstawieniach operowych. Poszerzył repertuar zespołu o nowe lub rzadko wykonywane dzieła, dając m.in. amerykańskie prawykonania Lady Makbet mceńskiego powiatu D. Szostakowicza (1935) i Harnasi K. Szymanowskiego (1937). Entuzjastycznie były przyjmowane gościnne występy Rodzińskiego z New York Philharmonic Orchestra (1934, 1937), m.in. koncertowe wykonanie Elektry R. Straussa (1937). Rodziński występował także w Europie, m.in. w Warszawie (1934), na festiwalu w Salzburgu (1936–37), w Londynie, Pradze, Wiedniu i Paryżu (1937). W 1937 współorganizował z A. Toscaninim NBC Orchestra w Nowym Jorku. W 1943 objął dyrekcję (po J. Barbirollim) New York Philharmonic Orchestra. Także i ten zespół podniósł Rodzińskiego na najwyższy poziom światowy. Z powodu konfliktu z menadżerem zespołu w 1947 złożył rezygnację. W latach 1947–48 był dyrektorem muzycznym Chicago Symphony Orchestra, ale i z tego stanowiska odszedł w atmosferze konfliktu i nieporozumień, chociaż sezon pod jego kierownictwem zapisał się jako niezwykle atrakcyjny (pamiętne wykonanie Tristana i Izoldy z K. Flagstad). W latach 1948–49 Rodziński występował gościnnie w Ameryce Północnej, Południowej i w Europie, następnie osiadł na stałe we Włoszech, gdzie dyrygował na koncertach i w teatrach operowych (sensacją było pierwsze poza Związkiem Radzieckim wystawienie Wojny i pokoju S. Prokofiewa, Florencja 1953). Jego ostatnią pamiętną realizacją był Tristan i Izolda w Chicago Lyric Opera (1958).
Rodziński położył ogromne zasługi dla amerykańskich zespołów orkiestrowych, którymi kierował. Zapewnił im prawdziwie światowy poziom wirtuozerstwa, a także wzbogacił ich repertuar o utwory kompozytorów XX w. Wprowadził na estrady amerykańskie symfonie Szostakowicza – I (1928), V (1940), VII (1942/43) i VIII (1944). Pod jego dyrekcją odbyły się prawykonania utworów S. Barbera (I Symfonia, 1937), W. Schumana (IV Symfonia, 1942), B. Martinů (Memoriał to Lidice, 1943), P. Hindemitha (Symphonic Metamorphosis, 1944), A. Schönberga (Oda do Napoleona, 1944), A. Coplanda (Appalachian Spring, 1945) i in. Interpretacje Rodzińskiego, zawsze głęboko przeżyte, pełne spontanicznej siły i żaru, wywierały silne wrażenie na słuchaczach. Krytycy po gościnnym występie Rodzińskiego w Filharmonii Warszawskiej (J.S. Bach, J. Brahms, I. Albéniz, F. Schreker) pisali o „perfekcji technicznej” i „skończonej maestrii wykonania”, podkreślając „rzadko spotykaną doskonałość w wykończeniu szczegółów, rozplanowaniu efektów dynamicznych i rozłożeniu barw instrumentalnych” (P. Rytel, „Gazeta Warszawska” z 13 V 1934).
Literatura: H. Rodzińska (Jur Two Lives, Nowy Jork 1976, wyd. pol. Nasze wspólne życie, tłum. A. Szpakowska, Warszawa 1980.