Zaleski Józef Bohdan, *14 II 1802 Bohatyrka (gub. kijowska), †31 III 1886 Villepreux (k. Paryża), polski poeta romantyczny. Wraz z A. Malczewskim i S. Goszczyńskim uważany za przedstawiciela tzw. szkoły ukraińskiej. Najmłodszy z trzynaściorga rodzeństwa, syn podupadłego szlachcica, cześnika smoleńskiego, po śmierci matki wychowywany przez ciotki, wiódł żywot sierocy. Kształcił się zrazu u ukraińskiego znachora, potem u oo. bazylianów w Humaniu, na koniec w Warszawie, do której przybył w 1820 dla studiów na uniwersytecie; przerywał je przez konieczność pełnienia funkcji guwernera w dworach na prowincji. Od 1822 publikował swoje wiersze w „Pamiętniku Warszawskim”, „Dzienniku Warszawskim” i w „Melitele”. Wespół ze S. Witwickim i M. Mochnackim tworzył przyjacielski krąg skupiony wokół F. Chopina, zjednoczony entuzjazmem dla muzyki i rodzimego folkloru. Czas powstania listopadowego przebył Zaleski heroicznie: jako adiutant gen. P. Szembeka brał udział w bitwach pod Grochowem i Sochaczewem (odznaczony krzyżem Virtuti Militari), w sejmie powstańczym reprezentował województwo kijowskie, sekretarzował prezydentowi Warszawy. Na emigracji aktywny wielostronnie (od 1832 w Paryżu i okolicach), blisko związany był z A. Mickiewiczem; wspólnie z nim założył na wpół religijne Towarzystwo Braci Zjednoczonych oraz nastrojone słowianofilsko Towarzystwo Słowiańskie, natomiast nie dał się mu wciągnąć w krąg wyznawców towianizmu. Szczególnie bliskie kontakty wiązały Zaleskiego ponownie z Witwickim i Chopinem; jedna z uczennic kompozytora, Zofia Rosengardt, została w 1846 żoną poety. Istnieje przypuszczenie, że z tej okazji skomponował Chopin nieznane nam dziś Veni Creator.
Twórczość Zaleskiego, mimo że rozdzielona cezurą powstania, rozwijała się jakby na jednej nucie, jedynie z biegiem lat odmienianej i pogłębianej. Był nią nieustający, euforyczny zachwyt nad Ukrainą, traktowaną jako mała ojczyzna („Jak umrę – daj mi Ukrainę w niebie!”). Odrębna we wszystkim („U nas inaczej, inaczej – inaczej”), a jednak wpisująca się organicznie w całość polską i słowiańską. W jego oczach była zasadniczo odmienna od posępnej i ponurej Ukrainy S. Goszczyńskiego i tragicznej – A. Malczewskiego. Punkt wyjścia dla wizji Zaleskiego stanowiła pieśniowa tradycja epicko-liryczna, skoncentrowana na gatunku ukraińskiej dumy zakorzenionej w idealizowanej historii (Dumka hetmana Kosińskiego, Dumka Mazepy, Śpiew zaporożców: Czajki, Śpiew historyczny: Trzeci szturm do Stawiszcz). Punktem dojścia stała się liryka refleksyjna, znajdująca swój wyraz w dwu gatunkach odrębnych: w nastrojonym mistycznie, historiozoficznym poemacie w 23 częściach (Duch od stepu 1836) i w specyficznej odmianie pieśni lirycznej, stanowiącej przekład i twórczą adaptację ludowych autentyków (Dwojaki koniec! „Oj lubyłosia dwoje ditej”, 1839; Zakochana! „Wijut witry, wijut bujni”, 1837; Śliczny chłopiec! „N ja lublu Petrusia”, 1837; Młodo zaswatana! „Da czy ja w łuzi ne kałyna?”, 1839). We wszystkich utworach – tak przed- jak i popowstaniowych – pozostał Zaleski poetyckim pieśniarzem, najintensywniej ze współczesnych przenikniętym intonacją i rytmem pieśni (zob. A. Kolessa). Tendencje właściwe już folklorystycznemu wzorcowi zostawały przy tym pogłębiane przez sylabotonizm, którego Zaleski stał się pierwszym – po K. Brodzińskim – praktykującym wyznawcą. Nie potrafił się niekiedy ustrzec od naśladowczych manieryzmów i pustosłowia wynikającego z konieczności utrzymywania przyjętej prawidłowości metrycznej. Wybierał wprawdzie układy najprostsze (np. Do gitary – trocheiczny czterowiersz 4+4), ale stosował również ukształtowania ekspresywnie bogatsze, szczególnie wyraziste (np. Dwojaki koniec, 5+7; Śpiewak tęskniący, 4+3).
Wiersze liryczne i liryczno-narracyjne Zaleskiego spotkały się z żywym oddźwiękiem u współczesnych. Już M. Mochnacki podkreślał ich naiwność i szczerość, a zarazem prawdziwość i realizm. Pozytywnie przyjmowano harmonijną, opartą na katolicyzmie ideę pokory ocalającej i nieortodoksyjnie mesjanizującą wizję świata odradzanego przez cierpienie. Mickiewicz w hiperbolicznym geście uznał Zaleski ex cathedra za „niezaprzeczalnie największego z wszystkich poetów słowiańszczyzny” (wykłady literatury słowiańskiej, X), podczas gdy równocześnie J. Słowacki zarzucił poecie nieporadność gramatyczną i ubóstwo myśli (1841). Ślady wpływu poetyki Zaleskiego na pokolenie następne ujrzano w lirycznej twórczości T. Lenartowicza, W. Pola i W. Syrokomli.
Znaczący rezonans wiersze Zaleskiego wywołały we współczesnej mu twórczości muzycznej. Z ducha pieśni zrodzone, do pieśni wróciły. Zrazu niektóre z nich: Wzgórek pożegnania („Oto chaty dymią w dole”, 1822), Do gitary („Towarzyszko życia wiosny”, 1824), Dumka Mazepy („Słońce idzie jakby spało”, 1824) śpiewano na nuty zasłyszane, anonimowe. Parę wierszy wzbudziło zainteresowanie szczególne. Dumę o hetmanie Kosińskim („Hop, hop, cwałem koniu wrony”, 1822) upieśniowili: I. Platon Kozłowski, A. Kocipiński i I.F. Dobrzyński; dumkę Śpiewak tęskniący („Nigdyż serce stęsknione”, 1829): K. Lubomirski, E. Kania, A. Kocipiński, M. Madejski, S. Moniuszko i W. Żeleński; szumkę Rojenia wiośniane („O, widać i słychać”, 1837): I.F. Dobrzyński i W. Żeleński; pieśń Spomnienie („Na dolinie, u jeziora”): W. Troszel, M. Madejski i S. Moniuszko, a Młodo zaswataną („Czy ja w polu nie kalina?”): M. Hertz, W. Troszel i W. Żeleński. Miejsce szczególne wśród pieśni inspirowanych tekstami Zaleskiego zajmują cztery pieśni Chopina (Śliczny chłopiec, Dwojaki koniec, Dumka i Nie ma, czego trzeba); powstały w późnej fazie życia kompozytora i zostały naznaczone autobiograficznie („Kochać – i nie ma kogo, śpiewać – i nie ma komu”). Wraz z trzema pieśniami Moniuszki (Spomnienie, Śpiewak w obcej stronie, Modlitwa), a przede wszystkim z czterema pieśniami W. Żeleńskiego (Czarnobrewa, Zakochana, Śpiewak w obcej stronie i Rojenia wiośniane) tworzą zespół najwybitniejszych pieśni skomponowanych do słów poety. Po teksty Zaleskiego – choć akcydentalnie – sięgali ponadto m.in.: J. Fontana (Zakochana), W. Każyński (Wiosenne kwiaty), A. Zarzycki, S. Duniecki (Wiośnianki) i E. Pankiewicz (Ze snu). Wraz z końcem „wieku uniesień” (C. Miłosz) zainteresowanie dla strof „śpiewaka tęskniącego” wygasło.
Edycje: Poezje, t. 1: Dumy i dumki Bohdanowe, t. 2: Poezje religijne, wyd. E. Raczyński, Poznań 1841, 1842; Pisma, 4 t., Lwów 1877; Wybór poezyj, oprac. J. Tretiak, «Biblioteka Narodowa» seria I nr 30, Wrocław 1921, oprac. C. Gajkowska, 3 wyd. zmien., Wrocław 1985.
Literatura: A. Kolessa Ukraińska rytmika ludowa w poezjach Bohdana Zaleskiego, w: Księga pamiątkowa Uniwersytetu Lwowskiego, Lwów 1900; J. Tretiak Bohdan Zaleski na tułactwie, 2 cz., Kraków 1913–14; B. Stelmaszczyk-Świontek Wokół programu poetyckiego Bohdana Zaleskiego, „Ruch Literacki” 1979 z. 5; F. German Zofia i Józef Bohdan Zalescy a Fryderyk Chopin, „Rocznik Chopinowski” 1983 XV, 1983.